Skocz do zawartości


Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'świętach...'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Dyskusje
    • Przywitaj się
    • Rozmowy w toku
    • Plotkarnia
  • Wydarzenia i Aktualności
    • Polityka
    • Z kraju i ze świata
    • Gospodarka
    • Wspomnień czar
  • Na luzie
    • Dowcipy
    • Stand-up i Kabarety
    • Memy i Śmieszne filmiki
    • Gry i zabawy
    • Pytania i odpowiedzi
  • Rozrywka
    • Film i kino
    • Telewizja
    • Muzyka
  • Zainteresowania
    • Hobby
    • Moda, uroda i zdrowie
    • Kulinaria
    • Zwierzęta
    • Edukacja i Praca
    • Turystyka
    • Sport
    • Motoryzacja
    • Psychologia, Socjologia, Nauka i filozofia
    • Strefa Tajemnic
  • Technologia
    • Komputery
    • Telefonia
    • Gry i Konsole
    • Pozostałe
  • Artystycznie
    • Nasza twórczość
    • Literatura
    • Kultura i sztuka
  • Trudne sprawy
    • Miłość i przyjaźń
    • Problem
    • Sprawy damsko - męskie
    • Religia
    • Samotni
    • Rodzina i dzieci
  • Mój region
    • Województwa
    • Zagranica i polonia
  • Inne
    • Dom i Ogród
    • Bazar
  • Sprawy Forum
    • Regulamin Forum Nastroik.pl
    • Ogłoszenia
    • Poradniki
    • Forumowicze Pomagają
    • Pytania, sugestie i problemy

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Znaleziono 1 wynik

  1. WtomiGraj

    I po świętach...

    Wiosną, ba prawie latem, w te długie dni słoneczne W dnie pudła na strychu, gadały ozdoby świąteczne Jesteś kwitnąca i smukła, a brak ci ręki mocnej Uderzył złoty łańcuch do palmy wielkanocnej Przy silnym wietrze załamiesz się, gnąc w suchym trzasku Otulę cię w szelest bogactwa i dodam blasku Poszedłbym chętniej z tobą miła do kościoła Zamiast spoglądać, jak gnijąc wisi jemioła Nie ogoli się nigdy, ten siwy dziad brodaty Ja wolę pobujać się, szumiąc jak dzieci – kwiaty Święconej wody bryzą chcę poczuć sacrum tkliwe Niż ślepnąć lampek skrami, gdy kłuje w zad igliwie Co rok słucham kolęd ten sam chłam z audio wieży Chcę czuć organów brzmienie na modłę papieży Szturchnę cię lubym klapsem w poniedziałek lany Wyswobodzony od życzeń obłudnie składanych Znam „ beee!” owieczki z szopki, ty kumplujesz z barankiem Nie pogardź, miły kwiatuszku, takim git wybrankiem! Zjeżyła swój czub zwijając bibułowe ścinki Nadymając pąki. Coś Pan, urwał się z choinki? Na luzie skręciła trawkę, unikając krzyku Bez łaski, full wypas - oparcie to ja mam w koszyku Do chrzanu byłby z ciebie chłopak, kochanek czy mąż Plączesz się sam, wijąc w gałęziach jak podstępny wąż Ja wywodzę się z zacnego rodu bio składników Ty chłystku – wynik syntezy molekuł plastików Nie umiesz sztuczny wiju żyć godnie, w nurcie eko Wywiozą cię w worze, pod żółtego kosza wieko Brat PET-u, co głosił się wart ręki Wita Stwosza Dnia pamiętnego dostał od dumnej panny kosza

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...